wtorek, 15 października 2013

Na półmetku

Wiedziałam że czas szybko będzie mi tu leciał, ale że aż tak?! Właśnie przekroczyłam połowę mojego pobytu. Dużo się działo, dookoła wszystko zdążyło nabrać innych kolorów, a mój mały Robert bardzo urósł.

Widok z okna:

3.09.2013

25.09.2013

11.10.2013


Park:

3.09.2013

9.10

 11.10.2013

13.10.2013


























Tak więc w półtora miesiąca przeżyłam tutaj wszystkie pory roku. Mogłam kąpać się w jeziorze, spacerować wieczorami w krótkim rękawku, chodzić po górach i spalić się od słońca jak latem. Potem zaskoczyła mnie kilkudniowa deszczowa wiosna a potem rozkwit wszelakich kwiatów.


Następnie zaatakowała zima i w górach pojawiły się masy śniegu, a teraz oczekuje słonecznej jesieni, która zapowiadana jest w prognozach na najbliższe dni. A plany mam dość ciekawe :) 
 Ale o tym następnym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz